sobota, 21 listopada 2015

Jesienny bukiet na tagu

Od dziś można brać udział w kolejnym wyzwaniu Towarzystwa Dobrej Zabawy. Tym razem wytyczne podała dla nas Bożena BBart - tworzymy kartki w formie taga z własnoręcznie wykonanymi kwiatami. Każdemu, kto dotąd nie uwijał kwiatuszków zdecydowanie polecam - to świetna, relaksująca zabawa!

Swoją kartkę przygotowałam z myślą o niebanalnym, zawsze uśmiechniętym człowieku - ot w prezencie bez okazji. Prezentuje się tak...

Uwinęłam kilka różyczek oraz dwa "gnieciuchy" (jak je robię prezentowałam kiedyś tutaj). Niezbędnym elementem są dla mnie pręciki od Rapakivi, których część pomalowałam... lakierami do paznokci. Wykorzystałam również liście z dziurkacza w formie ostrokrzewu, pokolorowane tuszami Distress (Wild Honey oraz Old Paper), kredkami akwarelowymi i odrobiną rozwodnionej złotej farby akrylowej. Cała kompozycja umieszczona jest na tarczy zegara - tekturce od 3rd Eye oraz fragmencie ozdobnego borderu od Crafty Moly.


Zapraszam serdecznie do wspólnej zabawy w wyzwaniu TDZ.

A tag wędruje na wyzwania:




wtorek, 17 listopada 2015

Pozytywny notes

Powoli zaczynam myśleć o świątecznych i noworocznych podarkach dla znajomych. Lubię dawać drobne niespodzianki tym, którzy zaznaczają swoja obecność w ciągu mojego roku. A takich osób jest tym razem kilka...

Na pierwszy ogień poszedł notes dla Ani - dziewczyny z mnóstwem energii. Zobaczcie, jaki pozytywny!
Okładkę zachowałam w prostym stylu, tworząc kilka warstw z kolorowych papierów (m.in. Rapakivi, Heidi Swapp) i dodając im do towarzystwa tekturki (strzałki pokolorowane tuszem Worn Lipstick oraz serduszko pociągnięte Glossy Accents). W roli głównej pozytywne, motywujące przesłanie, które będzie - mam nadzieję - towarzyszyło Ani w nowym roku.
A w środku... komplet samoprzylepnych zakładek, żółte samoprzylepne sklerotki, notes na zapiski i długopis. Zestaw wprost niezbędny w torebce.
Mam nadzieję, że spodoba się Ani.

A zanim notes trafi w jej ręce, wysyłam go na wyzwania:
     


środa, 11 listopada 2015

Zmagania z doskonałością, czyli liftowanie Olgi

Od poniedziałku można zgłaszać się do kolejnego wyzwania liftowego na blogu Towarzystwa Dobrej Zabawy. Tym razem wybrałyśmy w naszym zespole kartkę, która - przyznaję szczerze - była dla mnie ogromnie trudnym zadaniem. Jak bowiem nadać nowe życie pracy, która jest tak... zachwycająca i wyjątkowa?
Starałam się być wierna zamysłowi oryginału - pozostawiłam kolorystykę i kwiatową kompozycję, nałożyłam też trochę pasty strukturalnej, którą pokolorowałam tuszami i kredkami akwarelowymi. Są warstwy, stempel, motyle... i na tym podobieństwa się kończą.



Czekamy teraz na wasze zgłoszenia! 

piątek, 6 listopada 2015

Dumny renifer

W powietrzu Wielkiego Miasta czuć już wyraźnie pierwsze podmuchy zimy, a złoto-brązowe korony drzew powoli giną w mleczno-srebrnej mgle... Stąd uzbrojona jestem ostatnio w ciepłe skarpety i termokubek, ale też przy okazji w dziwny nostalgiczny nastrój, który powoli każe myśleć o białym puchu i mroźnych obrazkach na szybach...

Z tego nastroju wynikła potrzeba sklejenia czegoś ciepłego, ale jednak zimowego. No a co nas czeka cieplejszego od Bożego Narodzenia? Dlatego dziś u mnie pierwsza w tym roku gwiazdkowa kartka. W roli głównej Dumny Renifer i chłodne fiolety na jasnym (niczym śnieg) tle.

Wykorzystałam przede wszystkim ścinki papierów wielu marek. Części z nich pewnie nie można już  nawet dostać w sprzedaży. Baza z motywem drewna to z kolei fragment gazetki reklamowej pewnej sieci sklepów, a więc przemyciłam tu odrobinę recyklingu. Wszystko może się kiedyś przydać.
Kartka ma wiele warstw, a część z nich dodatkowo podniosłam na kosteczkach - choć dość płaska, jest to jednak wielopiętrowa kartka. Gwiazdki to odbity tuszem Disstres i wycięty stempel. Pocięłam również tekturkową ramkę od Crafty Moly, wykorzystane fragmenty pociągnęłam Glossy Accents


Dumny Renifer wkrótce schowa się w kopercie i pojedzie... nie, nie zdradzę, dokąd. A póki co zgłasza się na wyzwania:

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka